SKŻ Classic Cup 2006
Utworzono: piątek, 06, październik 2006
W dniach 16-23 września 2006 na akwenie Morza Bałtyckiego odbyły się regaty dwumasztowych jednostek, w większości Opalii ..
W dniach 16-23 września 2006 na akwenie Morza Bałtyckiego odbyły się regaty dwumasztowych jednostek, w większości Opalii ..

Zgrupowanie pod Gdynią

Największa ilość
aparatów była oczywiście na s/y Rodło
\"Ideą regat SKŻ Classic Cup 2006 jest rywalizacja jachtów na pełnomorskiej trasie, bez stosowania elektronicznych urządzeń nawigacyjnych (GPS, radar, elektroniczny log, echosonda, wiatromierz). Ze względu amatorski i rekreacyjny charakter regat, do startu zapraszamy dwumasztowe jachty z załogami gotowymi przyjąć zasadę fair play jako podstawową formułę ich organizacji.
Nagrodą za zajęcie pierwszego miejsca jest puchar ufundowany przez Komandora Studenckiego Klubu Żeglarskiego Politechniki
Warszawskiej.
źródło

S/Y Jagiellonia rozpoznawana po wyróżniającym się kolorze przedniego żagla

Start na Helu w godzinach wczesnorannych
W regatach brało udział 9 jachtów- 7 Opalii oraz s/y Gerlach i s/y Rodło- płynąłem na tym ostatnim, czerwonym, kolor bardzo podobny do naszej DZ.. :) Jacht bardzo fajny i dobrze otaklowany- 15 różnych żagli- Gryfita tylu chyba wżyciu nie widziała :D a poza tym mnogość metali- baksztagi, 2 sztagi i takie tam..

Taaa i Rodło znowu miało dobry start :D

Hihi.. Znów glądacie naszą rufę :P
Ściganie odbyło się na trasieGdynia-Hel-Nexo-Uttklipan-Rozewie .. Starty wychodziły nam bardzo dobrze a z końcówką już było trochę gorzej.. Ale też było to winą dziwnych przeliczników- żagle i masa, które na początku podawane \"na oko\" już tak zostały i było wiele utarczek z tego powodu..

Postój w Nexo
i mnogość masztów

S/Y Mokotów w całości był obsadzony przez żeńską załogę :)

Start zatrzymany pod
Nexo- wszyscy siedzą w kokpicie i na
sygnał biegiem do stawiania żagli :) Fajnie to wygląda..
W związku z mała ilością portów prowadziliśmy żeglugę nocną, w czasie której generalnie poruszaliśmy się stosunkowo wolno w związku z brakiem silniejszego wiatru, chociaż w
drodze do Szwecji ładnie przywiewało.. A Uttklipan to 3 małe wysepki kamieniste gdzie znajduje się latarnia i porcik jachtowy- miejsce gdzie za dużo ludzi nie wpada po drodze, chociaż spotkaliśmy jacht szwedzki cumujący z nami.. Wejście bardzo wąskie ale za to jaki klimat :D

Wyspa...

Start pod Uttklipan /w tle widać latarnię/
Pozycja zliczona z kursu i logu butelkowego nie wychodziła aż tak źle- w drodze na Bornholm zamiast w Nexo wylądowaliśmy troszkę nad Christianso, a w drodze powrotnej przesunięci bardziej na
wschód tak o 10-15 Mm :D Zobaczyliśmy i latarnię na Rozewiu jak i Stilo.. A myśleliśmy że jesteśmy gdzieś koło Łeby .. Inni ze
zliczeniówki pływali po J. Żarnowieckim albo szli po plaży a w rzeczywistości jak się później okazało byli daleko za nami ..

Załoga s/y Rodło
<span
style=\"font-style: italic;\">
Pod Rozewiem, od strony zachodniej, zobaczyliśmy 3 czerwone race wystrzelone mniej więcej w równych odstępach czasu, s/y Gerlach złapał echo radarowe więc po zawiadomieniu SARu we Władysławowie podjęliśmy akcję poszukiwawczo-ratowniczą od godziny 20
aż do 1-2 w nocy.. Niestety mimo dużej liczby zaangażowanych jednostek nic nie znaleziono- nawet s/y Zawisza brał udział w akcji :)
Ten etap więc został odrzucony w końcowej klasyfikacji... :/ A tak ładnie nam szło- byliśmy na 3 lokacie ..
W sobotę o 16.00 w porcie jachtowym w Gdyni odbyło się uroczyste zakończenie regat i rozdanie pamiątkowych koszulek..
Wygrał s/y Gwarek :) A Nam przypadło 3 miejsce od końca :/

Zwycięska ekipa.. Po prawej przewodniczący SKŻ PW..

Poregatowy koszulkowy szał..
Wszystkie moje fotki dostępne są na stronie domowej-http://krecik.home.pl/IMGallery zapraszam do oglądania :)

Zgrupowanie pod Gdynią

Największa ilość
aparatów była oczywiście na s/y Rodło
\"Ideą regat SKŻ Classic Cup 2006 jest rywalizacja jachtów na pełnomorskiej trasie, bez stosowania elektronicznych urządzeń nawigacyjnych (GPS, radar, elektroniczny log, echosonda, wiatromierz). Ze względu amatorski i rekreacyjny charakter regat, do startu zapraszamy dwumasztowe jachty z załogami gotowymi przyjąć zasadę fair play jako podstawową formułę ich organizacji.
Nagrodą za zajęcie pierwszego miejsca jest puchar ufundowany przez Komandora Studenckiego Klubu Żeglarskiego Politechniki
Warszawskiej.
źródło

S/Y Jagiellonia rozpoznawana po wyróżniającym się kolorze przedniego żagla

Start na Helu w godzinach wczesnorannych
W regatach brało udział 9 jachtów- 7 Opalii oraz s/y Gerlach i s/y Rodło- płynąłem na tym ostatnim, czerwonym, kolor bardzo podobny do naszej DZ.. :) Jacht bardzo fajny i dobrze otaklowany- 15 różnych żagli- Gryfita tylu chyba wżyciu nie widziała :D a poza tym mnogość metali- baksztagi, 2 sztagi i takie tam..

Taaa i Rodło znowu miało dobry start :D

Hihi.. Znów glądacie naszą rufę :P
Ściganie odbyło się na trasieGdynia-Hel-Nexo-Uttklipan-Rozewie .. Starty wychodziły nam bardzo dobrze a z końcówką już było trochę gorzej.. Ale też było to winą dziwnych przeliczników- żagle i masa, które na początku podawane \"na oko\" już tak zostały i było wiele utarczek z tego powodu..

Postój w Nexo
i mnogość masztów

S/Y Mokotów w całości był obsadzony przez żeńską załogę :)

Start zatrzymany pod
Nexo- wszyscy siedzą w kokpicie i na
sygnał biegiem do stawiania żagli :) Fajnie to wygląda..
W związku z mała ilością portów prowadziliśmy żeglugę nocną, w czasie której generalnie poruszaliśmy się stosunkowo wolno w związku z brakiem silniejszego wiatru, chociaż w
drodze do Szwecji ładnie przywiewało.. A Uttklipan to 3 małe wysepki kamieniste gdzie znajduje się latarnia i porcik jachtowy- miejsce gdzie za dużo ludzi nie wpada po drodze, chociaż spotkaliśmy jacht szwedzki cumujący z nami.. Wejście bardzo wąskie ale za to jaki klimat :D

Wyspa...

Start pod Uttklipan /w tle widać latarnię/
Pozycja zliczona z kursu i logu butelkowego nie wychodziła aż tak źle- w drodze na Bornholm zamiast w Nexo wylądowaliśmy troszkę nad Christianso, a w drodze powrotnej przesunięci bardziej na
wschód tak o 10-15 Mm :D Zobaczyliśmy i latarnię na Rozewiu jak i Stilo.. A myśleliśmy że jesteśmy gdzieś koło Łeby .. Inni ze
zliczeniówki pływali po J. Żarnowieckim albo szli po plaży a w rzeczywistości jak się później okazało byli daleko za nami ..

Załoga s/y Rodło
<span
style=\"font-style: italic;\">
Pod Rozewiem, od strony zachodniej, zobaczyliśmy 3 czerwone race wystrzelone mniej więcej w równych odstępach czasu, s/y Gerlach złapał echo radarowe więc po zawiadomieniu SARu we Władysławowie podjęliśmy akcję poszukiwawczo-ratowniczą od godziny 20
aż do 1-2 w nocy.. Niestety mimo dużej liczby zaangażowanych jednostek nic nie znaleziono- nawet s/y Zawisza brał udział w akcji :)
Ten etap więc został odrzucony w końcowej klasyfikacji... :/ A tak ładnie nam szło- byliśmy na 3 lokacie ..
W sobotę o 16.00 w porcie jachtowym w Gdyni odbyło się uroczyste zakończenie regat i rozdanie pamiątkowych koszulek..
Wygrał s/y Gwarek :) A Nam przypadło 3 miejsce od końca :/

Zwycięska ekipa.. Po prawej przewodniczący SKŻ PW..

Poregatowy koszulkowy szał..
Wszystkie moje fotki dostępne są na stronie domowej-http://krecik.home.pl/IMGallery zapraszam do oglądania :)
Kr3c1k